Karol Scheibler był mistrzem innowacji. Interesowało go wszystko co nowe, szczególnie w postępie technicznym.
Dowiadując się o jakiejś nowej maszynie natychmiast pragnał ją mieć, nawet gdy czasami zapewne do końca nie był pewny jej przyszłego przeznaczenia.
Nie bał się wielkich przedsięwzięć i dużych inwestycji.
Wcześniej podpatrywał w pracy Ojca, który miał fabrykę sukna w Niemczech. Nabywając doświadczenia w kilku państwach w Europie trafił wreszcie do Ozorkowa gdzie został dyrektorem przędzalni. Stąd droga już była krótka do Łodzi! Założył spółkę akcyjną zajmującą się włókiennictwem, inne fabryki na skutek kryzysu bawełnianego padały, a Karol Scheibler rósł w siłę gromadząc ogromne zasoby surowca.
Zanim zmarł zostawił rozrastające się ciągle imperium.
Zaszczepił potomkom zamiłowanie do innowacji, kreatywności i biznesu. Na terenie jego imperium w 1910 wybudowano przepiękną secesyjną elektrownię według projektu inżyniera Alfreda Frischa. Elektrownia składała się z dwóch monumentalnych hal, maszynowni i kotłowni. Dzisiaj zajrzymy do mniej spektakularnej kotłowni. Mniej bo obecny jej widok to unoszący się w powietrzu kurz wznoszony przez wiatr, który przedziera się przez liczne porozbijane okna i wszelkie dziury w pomieszczeniu. Beton, stal i rdza stała się wyznacznikiem wyglądu tego miejsca! Przyznaję nigdy kotłownia nie miała pięknych zdobień tak jak sąsiadujące pomieszczenie z maszynownią ale nie trudno oprzeć się wrażeniu jakby cała żelbetowa konstrukcja zapadała się pod ziemię! Piękny industrialny klimat? Zdecydowanie tak, szczególnie gdy promienie słoneczne przebijają sie przez resztki szkła w okiennicach, wystarczy jednak na chwilę zapomnieć się podziwiając surowe wnętrze i oprzeć plecami o którąś ze ścian- pranie ubrania murowane:) Cała elektrownia w kompleksie Towarzystwa Wyrobów Bawełnianych, lub krótko mówiąc Uniontex działała jeszcze do końca 2003r. Dobrze przyglądając się dostrzeżemy rzeczy po ciężko pracujących tutaj osobach, buty przykryte warstwą pyłu, poodkładane stare klucze na porozbijanych zegarach, wiszące rękawice pracownicze…można uruchomić wyobraźnię i przenieść się myślami szczególnie do początkowych okresów działalności elektrowni!
Zapraszam na obszerną galerię TUTAJ